Raportuj komentarz

Posługujesz się nieprawidłowym, potocznym (chłopskim) rozumieniem bójki. Dla odpowiedzialności za udział w bójce nie ma znaczenia skutek jaki ona wywołuje. Strony uczestniczące w bójce ponoszą odpowiedzialność nawet jeśli zajście nie skończyło się jakimikolwiek obrażeniami. Tłumacząc na bardziej zrozumiały język: za udział w bójce odpowiadają wszyscy, a nie tylko osoba, która zadała drugiej stronie obrażenia. Fakt, że ktoś komuś nie potrafił zrobić krzywdy (bo był pijany, słabszy fizycznie lub miał nieprzystosowane do tego narzędzie) nie zwalnia z odpowiedzialności za udział w bójce.

Natomiast, co się tyczy "brania udziału" w bójce, to przyjmuje się, że jest to nie tylko zadawanie ciosów, ale także (zdaniem niektórych autorów) zachęcanie do walki, podawanie narzędzi, czy utrudnianie wycofania się z zajścia.