Raportuj komentarz

Odniosę się jeszcze do tego wyzywania dziewczyn polskich. Nic takiego nie miało miejsca. Beka B. nie zna języka polskiego za dobrze. Na pewno zaś nie rozróżnia jego niuansów o czym miałem mozliwośc przekonać się osobiście. Poszło o wyraz "kurwa" który uzyli jedliczanie przy wejściu do knajpy gdy chcieli zapalniczkę. Beka B. znał ten wyraz jako wysoce obraźliwy dla mężczyzny. Jak mówisz Polakowi "ty kurwo" to dla faceta obraza totalna godności. Dlatego słysząc skierowane do nich zdanie " dawajcie kurwa ognia" zareagował zwróceniem im uwagi żeby grzeczniejsi byli. I od tego się zaczęło. Potem przy stoliku Gruzinów natępne "kurwy i ruski " się posypały. Tym samym określeniem zwrócił się pewno do CHŁOPAKÓW z jedlicza Beka B. gdy wychodził z lokalu, nie do dziewczyn. Ale taką inteligencję studencką mamy ze nie zrozumieli tego niuansu własnej mowy. Tylko teraz oczerniają Gruzinów jakoby im dziewuchy zwyzywali.