Raportuj komentarz

W kodeksie drogowym wymyślonym przez leniwych rowerzystów, którym nie chce się zsiąść na chwilę z roweru.
Oraz takich kierowców co to uważają, że jak jadąc drogą z pierwszeństwem w lewo lub w prawo nie trzeba włączać kierunkowskazów.
Albo jadąc zgodnie z nakazem skrętu w prawo i w lewo, też nie włączają kierunków, bo po co? Przecież inni powinni wiedzieć, że mistrzuniu skręca z nakazem.
Niestety takim myśleniem sami sobie utrudniamy ruch.