Raportuj komentarz

Ach i jeszcze co do kamer. Kamery były dopiero przy końcu tej ulicy po której gonili Bekę B. "chłopcy" i ich koleżanki. Przy samochodzie żadnych kamer nie było. Wiec Beka B. biegł w stronę gdzie są kamery właśnie żeby wszystko było nagrane. A że ostatni moment wydarzył się poza kamerami , dokładnie 3 sekundy poza nagraniem! to już przypadek.