Raportuj komentarz

Ciekawe czy byś tak pisał, jakby to spotkało kogoś z Twojej rodziny, a co najgorsze, jakby doszło do jakiegoś tragicznego wypadku...
Ludzie mają siano w głowach, a ty @czytelnik chyba nie zdajesz sobie sprawy o czym piszesz. Nie chodzi o to kto jest bardziej pijany i z jakim stężeniem. Chodzi o to, że gość wyjechał na drogę będąc pod wpływem. Naraził siebie, dziecko i żonę, a także innych uczestników ruchu drogowego. Zastanów się, czy Twój komentarz jest normalny...