Raportuj komentarz

Ten człowiek nie powinien siadać za kierownice. Równie dobrze mogła tam iść matka z dzieckiem, staruszek , czy ktokolwiek inny. To nie ma znaczenia, równie dobrze mógł uderzyć w ogrodzenie, zabić siebie i pasażerkę. Tu nie chodzi o psa i o to co robili tam ludzie. Chodzi o to, że typ prowadził auto mając 1.5 promila...