Raportuj komentarz

Czy jak było sucho i pogoda to nie można było udrożnić przepustów to jedno. Koszenie traw w rowach kosiarkami bijakowymi, które pozostawiają urobek daje skutek zapchanych przepustów to drugie. Zarośnięte rowy wysoką i bujną trawą oraz coraz liczniejsze samosiejki w rowach tzw. fosach, krzypopach, nowocześnie kanałach to trzecie. Udrażnianie przepustów w czasie albo po deszczu nawalnym to tylko rzecz medialna. Przy komisie skoro nagromadziło się tyle wody to albo przepust był zarośnięty, zapchanyalbo zamulony, a może przekrój za mały, bo potoczek zwykle prowadzi nurt wody 15 cm, a tu kuku. Trzeba rteaktywować zawód drużnika