Raportuj komentarz

To ogromna sztuka wywalić auto na prostej drodze. A baba jednak potrafi. Jeden z mieszkańców Klimkówki pracuje od ponad 25 lat w Uzdrowisku. Cyklicznie jeździ na baniurze (uwielbia bowiem złocisty napój transformejszyn) i jakoś nigdy nie wywrócił śmietnika. Owszem raz przejechał zdechłego kota, którego wcześniej ukatrupiła pańcia wracająca z dancingu w Krakowiaku.