Logo
Wydrukuj tę stronę

Wyłowiony z Wisłoka martwy mężczyzna to zaginiony krośnianin

zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne Fot. Krosno112.pl

8 kwietnia, w Rzeszowie w Wisłoku znalezione zostało ciało mężczyzny. Zauważyła go osoba pływająca po rzece łódką. Okazało się, że to zaginiony mieszkaniec Krosna. Policja szukała go od kilku miesięcy.

REKLAMA


Ciało było zaczepione o wystające z wody konary. Śledczych od początku zastanawiało, że u mężczyzny brak jest końcówek palców. W ustaleniu tożsamości pomogło też to, że mężczyzna miał w okolicach prawej kostki drut stabilizacyjny, założony prawdopodobnie podczas zabiegu chirurgicznego.

Ciało znajdowało się w rzece prawdopodobnie od lata ubiegłego roku, o czym świadczy letnia odzież, w którą ubrany był mężczyzna. Sekcja zwłok nie wykazała, że mężczyzna zmarł na skutek urazów mechanicznych.

Policja potwierdza, że to zwłoki mieszkańca Krosna zaginionego prawdopodobnie jesienią 2017. Zaginięcie zgłoszono oficjalnie w grudniu 2017 roku. Jak dowiedzieliśmy się, mężczyzna nie miał palców, bo uległ wypadkowi w pracy. Metalowy element w nodze to zgodnie z przypuszczeniami efekt operacji przeprowadzonej w szpitalu.

pd

  • autor: pd

Przeczytaj także

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021