Dramatyczne wydarzenia z marca 2024
Do zbrodni doszło w jednej z miejscowości powiatu krośnieńskiego. Jak ustaliła prokuratura, 16 marca 2024 roku Janusz T., znajdując się w stanie nietrzeźwości, zaatakował swoją ofiarę z wyjątkową brutalnością.
- Podejrzany, używając siekiery oraz innego nieustalonego ostrego narzędzia, zadał ofierze kilkadziesiąt ran, w wyniku czego doszło do wykrwawienia i śmierci pokrzywdzonego - mówi Marta Kolendowska-Matejczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
Śledztwo, prowadzone we współpracy z Komendą Miejską Policji w Krośnie, pozwoliło na zebranie obszernego materiału dowodowego, który jednoznacznie wskazuje na sprawstwo Janusza T.
Postawa oskarżonego i środki zapobiegawcze
Janusz T., przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do zarzucanego czynu.
- Oskarżony złożył wyjaśnienia, w których oświadczył, że nie pamięta przebiegu inkryminowanego zdarzenia – relacjonuje Marta Kolendowska-Matejczuk.
Pomimo braku przyznania się do winy, prokuratura zabezpieczyła mienie podejrzanego, co ma pokryć obowiązek zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną rodzinie ofiary. Wobec Janusza T. zastosowano tymczasowe aresztowanie, które jest obecnie stosowanym środkiem zapobiegawczym.
Surowe konsekwencje prawne
Akt oskarżenia, skierowany 7 maja 2025 roku do Sądu Okręgowego w Krośnie, dotyczy przestępstwa z art. 148 § 2 pkt. 1 Kodeksu Karnego, czyli zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Za ten czyn Januszowi T. grozi surowa kara.
- Zarzucane oskarżonemu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 15 albo karą dożywotniego pozbawienia wolności - podkreśla Marta Kolendowska-Matejczuk.
Sprawa czeka na rozpatrzenie przez sąd, który zdecyduje o dalszym losie oskarżonego.