Mróz trzyma bez przerwy już jedenastą dobę z rzędu i licznik bić będzie nadal, bo na początku tygodnia znów się ochłodzi. W polu geopotencjału widoczna jest fala długa sięgająca aż po północną Afrykę, fala wypełniona jest chłodnym powietrzem, stąd brak nadziei na zmianę. W dolnej troposferze od zachodu wbija się klin wyżu, który sięgnie nas już niebawem. W trakcie wieczornych i nocnych przejaśnień znów wystąpią spore spadki temperatury.