Raportuj komentarz

mój drogi, starostwo zamierzało wytyczyć przejazd dla tirów przez Krosno Polankę i Dobieszyn. Prezydent Krosna z obawy o zniszczenie nowo położonej nawierzchni nie zgodziło sie na wytyczenie tamtędy objazdu. No, może zgodziłby się gdyby w przypadku zniszczenia drogi w Polance starostwo zrobiło ją na nowo. To ja pytam: Co to za jakość nowej drogi w Polance, która nie wytrzyma paru cięższych samochodów przez 3 dni? A przecież do takich zakładów jak Rafineria czy inne TIR-y muszą jakoś dojechać - no i muszą jeździć - przez Chorkówkę - bo się okazuje, że nowo remontowane drogi np. w Krośnie i drogi gminne w Jedliczu są za słabe na to aby samochody mogły dojechać do zakładów, które notabene płacą podatki dla tych samorządów. Chciałoby się aby firmy u nas inwestowały i zatrudniały ludzi a robi się drogi takie aby samochody odbierające od firm towary czy przyworzące tam materiały do produkcji najlepiej latały powietrzem. Bardzo to ciekawe i przedsiębiorcze podejście...