Raportuj komentarz

W Angli 80 % inwestycji wiatrakowych nie dochodzi do skutku gdyż nie zgadzają sie mieszkańcy,lub właściciele działek. Faktem jest że są dużo bogatsi od nas, ale mają takie prawo, prawo do decydowania o swoim,skutecznie to przestrzegaja i wykorzystują. U nas niestety wykorzystuje się w beszczelny i perfidny sposób niewiedze,brak asertywnosci itp. Wójcie po to bierzecie 6 cz 10 tys. miesiecznie, żybyscie mysleli o budzecie gminy.Gdyby doszła do skutku inwetycja pomiedzy Iwoniczem i Rogami Rogam a Miejscem Piastowym, i td, to nasi przodkowie pochowani na cmentarzach w grobach z boku na bok by sie obracali.
Wujcie dlaczego to w Niemczech usuwają wiatraki pobudowane w taki sposób powiedzmy plombowy pomiedzy wioskami, usuwają i budują farmy wiatrowe z dala od zabudowań.po kilkadziesiąt kilometrów, nie zastanawialiście sie nad tym.????