Raportuj komentarz

Nie rozumiem płaczu o sprzedaż PKS w Krośnie. Kilkanaście razy publicznie eugeniusz szczambura były pracownik PKS w Krośnie zwolniony dyscyplinarnie za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych a nadal piastujący stanowisko przewodniczącego związków zawodowych deklarował przejęcie PKS przez spółkę pracowniczą. Starosta na wniosek działaczy związkowych rozpoczął procedurę zbycia. To że stabilność emocjonalna działaczy związkowych jest słaba nie znaczy że ktoś procedurę zbycia przerwie bo tak chce stanowiący prawo w PKS przewodniczący związków. Oficjalnego pisma od związków zawodowych o braku zainteresowania przejęcia spółki Starosta Krośnieński nie otrzymał!! Sami się zakiwaliśćie :)