Raportuj komentarz

Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście, że droga, zwłaszcza krajowa czyli zatłoczona jest udręką. Tu trzeba walczyć o obwodnice. Dla mnie wiatraki niszczą krajobraz, ale to nie jest argument. Byłem niedawno w Klimkówce we dworze Ostoja. Nie wiem, w jakiej odległości od niego stoi pierwszy wiatrak, pogoda była absolutnie bezwietrzna i obiektywnie słychać nie było. W walce ludzi z wiatrakami potrzeba doświadczenia tych, których obdarowano takim prezentem. Ponieważ u nas wiatraki chce postawić ta sama firma, chwaląca się właśnie farmą w Rymanowie, stąd moja prośba o opinię: czy powstaje hałas, w jakiej odległości od wiatraka, czy jest efekt disco. Ważna jest też informacja o niemożności wybudowania domu w pobliżu wiatraka. Rozumiem, że człowiek chciał odrolnić działkę i z powodu sąsiedztwa wiatraka odmówiono mu? Co do kosztów takiej energii to oczywiste. Rzecz w tym, że na budowie wiatraków zarabiają inwestorzy, którzy odsprzedają potem inwestycję innym- w Rymanowie chyba Ikei, bo daje tzw.zielone certyfikaty. Wielki biznes potrafi wykorzystać każdą okazję, ale koszta płacimy my. I tak wygląda skutek pakietu klimatycznego. Czy ktoś mieszka w pobliżu wiatraka i mógłby się podzielić doświadczeniem szczerze?