Raportuj komentarz

Witam wszystkich. kiedy człowiek zaczyna myśleć o tym jak zdrowie utrzymać takim stanie jakim ono jest teraz lub chce sie go podratować, wtenczas dostrzega walory tradycyjnego jedzenia. Nie to żeby sie nażreć jak (bez obrazy dla tego zwierzątka) "świnia" ale degustować. Od pewnego czasu zauważyłem że moi znajomi smi przygotowują wędzonki jakieś paszteciki i to jest piękne. Ludzie odkopcie ze szuflad babci w starym zeszycie zapisane przepisy, można sie fajnie pobawić i odkryc w sobie żyłkę kulinarnego mistrza. Pozdrawiam wszystkich uczestników Iwonickiej imprezy trzymajcie sie w zdrowiu wszystkie Józefy, Wiktorie, Marje i Janiny a także niewymienione dziewczyny. Wasze gotowanie i potrawy zostało już dawno dostrzeżone a teraz niech nasi z bożej łaski żądzący rozpropagują je w świecie. Pozdrawiam