Raportuj komentarz

Dlaczego się dziwicie, że starosta sprzedał PKS w Krośnie za wartość jednego autobusu, lepiej zapytajcie czy wytrzeźwiał bo cały czas mówi głupoty, a to raz, że PKS przynosi zyski, innym razem, że jest bankrutem, że jak pracownicy chcą kupić to niech zgromadzą nawet 14 milionów złotych to im sprzeda później, że że zobowiazania wynosza około 5 milonów, dla tygodnika nowe podkarpacie w sierpniu mówił, że zobowiazania przy sprzedaży wynoszą około 9 milionów, a dla aktualności TV Rzeszów mówi starosta, że zobowiazania wynoszą około 8 milionów, jeżeli ktoś mówi prawde i jest trzeźwy to się nie myli, bo faktyczne zobowiazania na dzień sprzedaży to około 6,5 miliona złotych więc prokuratura bedzie miała co robić ktoś w komentarzach domagał się żeby Juszczak przyjechał na bazę zajezdni i zeby ludziom wytłumaczył jaki im los zgotował, oby nie przyjechał w takim stanie jak w czasie strajku w sierpniu 2012r. w miesiacu trzeźwości narodowej, bo to wszystko w swoim czasie będzie puszczone w internecie.