Raportuj komentarz

Jeśli rolą europosłów jest załatwianie czegoś dla swoich czyli w tym przypadku "podkarpackich", to dla kogo będzie załatwiała coś Kempa od Ziobry, jak zostanie europosłem z Podkarpacia? To jest wyobrażenie polityki małego Jasia. Nasz poseł nam coś załatwi. Nasz radny z naszej wsi nam coś załatwi. I załatwiają - drogę do swojej posesji, chodnik, oświetlenie, a także odśnieżanie poza kolejnością.
Czy na tym ma polegać uprawianie polityki od góry do dołu? Jeśli coś komuś załatwi radny, poseł czy europoseł, to komuś musiało się coś zabrać. Nawet gdy z punktu widzenia gminy, województwa, powiatu, gminy byłoby to racjonalniejsze i lepiej służyło ogółowi.
Takie przechwałki, panie europośle, to żenada, brak zrozumienia po co pan się znalazł w europarlamencie.