Raportuj komentarz

Skomentuj....
No,ale co tu komentować?...Chcecie dowiedzieć się prawdy - to trzeba było iść w niedzielę na spotkanie.Ja niestety nie byłem to i tej prawdziwej prawdy nie znam....Co więcej "tej" prawdy nie chcę znać.Bowiem ta prawda o katastrofie,którą znam jest realna bardziej,aniżeli ta Macierewiczowska,czy Gmyzowska....

Pominąwszy te wszystkie aspekty - to mnie wydaje się że ów redaktor aspiruje na posła PIS..