Raportuj komentarz

Niegdyś polski student był poszukiwany za granicą, bo był elastyczny, potrafił się dostosować do wymagań, jego wiedza wyciągnięta ze szkoły była o wiele szersza od Jego konkurencji miejscowej z Niemiec, Austrii (mój poligon doświadczalny), czy Francji. Dziś od Was zależy, czy wyciągniecie ze szkoły wszystko, co Wam oferuje i tak na prawdę to Wy - Studenci - jesteście zmuszeni wyciągnąć od Waszych wykładowców wiedzę jaką posiedli i którą zobowiązani są z Wami podzielić. Z zachodu przyszedł trend na szkolenie powierzchowne (aby tylko nie narobić sobie konkurentów), a od Was zależy, czy na studiach dobrze będziecie się bawić, czy ciężko pracować. Budowałem domy w Danii, Niemczech i Szwecji, mam tamtejsze uprawnienia, bo udowodniłem że potrafię zaprojektować coś i zrealizować to, według zasad obowiązujących na zachodzie - nie mam polskich uprawnień, bo nie ma czasu by przygotować się do egzaminu, na którym muszę udowodnić, że wiem jak projektować lotniska, lub jakże często budowane w naszym kraju dworce kolejowe, nie chce mi się również płacić haraczu izbom cechowym, które nie dają nic w zamian, oprócz prawa do wykonywania zawodu (historia rodem z Ojca Chrzestnego - tylko w majestacie prawa).
Wiedza, moi drodzy, nie jest tu jeszcze ważna, ale może kiedyś będzie! Może kiedyś logika przeważy nad biurokracją. Pozdrawiam Studentów PWSZ Krosno!!!