Raportuj komentarz

Szanowny NICKu, po co tak daleko idące wnioski? Wystarczy przeczytać cały tekst, albo przynajmniej połowę, a nie tylko sam wstęp, żeby wiedzieć o co chodzi: "Euro to nie jest sytuacją kryzysową, ale jest to niewątpliwie sytuacja, która może być związana z podwyższeniem ryzyka, np. wystąpienia masowych wypadków komunikacyjnych. (...) Na Podkarpaciu nie będzie żadnego meczu, ale jesteśmy regionem tranzytowym – podkreślała wojewoda". To czy działania władz i samorządów są odpowiedzialne, czy też są to obawy na wyrost, to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć. Tym razem to relacja, a nie publicystyka. Pozdrawiam.
PD.