Raportuj komentarz

Od paru lat można zaobserwować "huczne" uroczystości ku czci osób pomordowanych w Katyniu. Ale dlaczego tylko tak czci się ofiary wschodniego reżimu? Dlaczego takich samych uroczystości nie widzimy dla upamiętnienia ofiar obozów hitlerowskich czy też zabitych chłopów z Dukli i okolic z okresu międzywojennego? Czyżby te ofiary były lepsze od tych innych pomordowanych? Czy ich śmierć była bardziej godna upamiętnienia? Czy też upamiętnianie innych ofiar niż te stalinowskie jest aż tak niewygodne politycznie?