Raportuj komentarz

Przed przejęciem PKS-u zapewniano mnie: "Tak będzie lepiej. Zostaną miejsca pracy..." itd.
Podpisywaliśmy, żeby tak było. I co? Dziś nie pracuję. Choć nawet powstał w PKS-ie pakt, żeby nie zwalniać jedynych żywicieli rodziny!!! I co mi przyszło? Dziś jestem na obczyźnie, za chlebem!!! Zawsze uśmiechnięty do pasażerów, miły. Dziś uśmiecham się ale na obczyźnie. Oszukali mnie!!!
Ale nie narzekam. Dostałem ok 3400zł odprawy, do końca wypowiedzenia przebywałem na chorobowym ze względu na zabieg więc za darmo była i wypłata. Otrzymałem ekwiwalent za niewykorzystany urlop ok 1400zł.
Zawsze zastanawiało mnie jak można wychodzić na plus przy zwolnieniach?
PKS był stratny na moim zwolnieniu prawie 7000zł!!! A kierowców takich a nawet ci którzy więcej otrzymali było więcej!!! PKS poniósł wysoką stratę na samych zwolnieniach. Już nie będę płakał, że pupilki zostali!!!
Sądzę, że nie tędy droga!!!
Chwalą się, że mają na tyle taboru aby wszystkie linie wyjechały. Z tego co ja się dowiaduję to jest źle aby autobus sprawny na wynajem się znalazł. Wszystko stare, wyeksploatowane!!! Na części nie ma kasy!!!
Jak tak dalej będzie to nigdy nie wyrobi ten PKS, a wiem że szansa była. Ja jako były szary pracownik co ja mogę!
Dziś odpoczywam na wyspach. Mniej godzin pracuje bo 150 na miesiąc a więcej zarabiam niż w POLSCE!!!
Nie stresuję się. Jak trzeba to autobus wymienią. Od razu naprawią jak się da!!! praca bez stresowa. Byle do przodu. Jak nie wyrabiam z czasewm to najwyzej zawrócą abym skończył wczasie swojej pracy abym się nie przemęczył. Jak coś nie tak, np. stres w życiu to nie jeżdżę autobusem tylko osobówką. Jak cię pasażer zdenerwuje to można iść do domu. zastepstwo jest nikt cie nie goni nie spieszy.
Na wszystko jest czas. A z wyplaty odkladam od 200-300 funtow tygodniowo. co nie żałuję sobie na niczym.
Jedyne co mi doskwiera, ale to rozłąka z rodziną. Bo mnie zwolniono z PKS!!! Tylko to aby Siłę która utrzymywała zakład zwolnić a nie na którą się robiło!!! W Veolii za trzy stanowiska w biurze jest 1 osoba. A oni nie pracuja, to nie ich stanowiska jakos przynaszą dochod. To nie oni przywożą pieniądze do kasy konduktorskiej!!! Ale tylko dlatego, bo związki!!! I zadajcie sobie faktycznie to pytanie: Dokąd jedzie PKS?