Raportuj komentarz

Robert S. pochodzi z ubogiej rodziny pochodzenia pejsowego z podkrakowskiej wsi, a nie z Jasła. To przybłęda, ktora się wrzeniła w bardzo bogatą rodzinę lekarską w Jaśle i udaje chrabiego z chusteczką w marynarce. Rodzina żony zrobila z dziada pana, bo skoro jest zięciem, to co mają począć. A pracę załatwiał mu w PKS-ie poseł PiS-u z Jasła - Bogdan Rz. Dlatego rodzina Szcz. rządzi i rozwalą PKS do konca.