Raportuj komentarz

Wyobraź sobie, że oprócz PKS-u istnieje życie na tej planecie i nie koniecznie trzeba być przewodniczącym albo pracownikiem tej firmy żeby mieć poglądy, umieć czytać, analizować i wyciągać wnioski. Skoro ja nie wiem z kim konwersuje to skąd Ty wiesz jaką mam wiedzę i kim jestem??
Na początku Twojego posta można było odnieść wrażenie, że masz coś do powiedzenia, ale usprawiedliwianie słabego zarządzania, funkcjonowaniem w firmie związków zawodowych to żenada. Moja mama ma na takie okoliczności przysłowie, że złej baletnicy to i rąbek spódnicy w tańcu przeszkadza.
Nie było też w moim poście peanów na temat zz, a jedynie przypomnienie, to po pierwsze, a po drugie to wystaw nos trochę dalej za Krosno i poczytaj jak to jest w krajach gdzie kapitalizm nie ma lat tyle co w Polsce ale znacznie więcej i co tam związki robią i jak działają. Dotyczy to czasów obecnych a nie zamierzchłej przeszłości.
Nie rozumiem, też stwierdzenia jakoby roszczeniowa postawa związków uniemożliwiała firmie bycie konkurencyjną?
Niby w jaki sposób? Przez to że domagają się przestrzegania prawa? Bo Prezesowi się nie podoba przelewać środków do Kasy Zapomogowo Pożyczkowej??? To co to jest?? Pieniądze które powinny trafić na konto pracowników lub na konto KZP, a tam nie trafiły?? To jak to się nazywa jak ktoś ci zabiera Twoją własność??
Bo mnie uczono że to kradzież!!!! A dla Ciebie to pewnie elastyczność w działaniu??