Raportuj komentarz

smród w Krośnie coraz większy , a nikt tego nie widzi, czy też nie chce widzieć---wytruwamy się powoli.. Miasto zainstalowało czujniki , które pewnie szybko znikną gdyż skala zanieczyszczeń powietrza jest porażająca .Dzisiaj pobiliśmy chyba wszystkie rekordy , a to dopiero pażdziernik--strach myśleć co dalej -przypomnijcie sobie ubiegłoroczną zimę , zresztą w sierpniu czy wrześniu .wcale dużo lepiej nie było --można sobie sprawdzić .Czyli nie tylko ogrzewanie domostw powoduje tę klęskę ---co jeszcze to warto podyskutować.Wyczytałem na stronach MPGK , że obniżenie komina o 20 metrów w ciepłowni na Łężańskiej w 2010 roku nie spowodowało ujemnych skutków.Na pewno wszystko zgodnie z normami, ale dlaczego czasem zimą dymy snują się nad miastem nieraz bardzo nisko -kilkanaście metrów nad ziemią i nas trują , że ho.W ubiegłym roku było to kilka czy wręcz kilkanaście takich dni. Podobno miasto kupuje kilka nowych autobusów z silnikami diesla ....TRZEBA COŚ ROBIĆ NATYCHMIAST ..pogotowie jeżdzi coraz częściej ,albo mi się zdaje