Raportuj komentarz

Tomku, zgodnie z tym co powiedział na jeden z sesji przewodniczący Komisji gospodarki komunalnej - Robert Hanusek tak właśnie ma to działać. Pasażer posługujący się kartą każdorazowo miałby przykładać kartę do czytnika. Czy byłoby to meczące? Myślę, że nie. Za to ile cennych danych potrzebnych do ustalania rozkładów jazdy można w ten sposób uzyskać. Jednak po Twoim wpisie, przy najbliższej okazji sprawdzę, czy nie dałem się wprowadzić w błąd :)

Co do taksówek, to masz rację, nawet one są konkurencyjne dla MKS. Po pierwsze nie trzeba czekać na nie przez godzinę. Jakiś czas temu z kuzynką i jej koleżanką z Wysp wzięliśmy taksówkę za jakieś 10 zł, zamiast czekać pół godziny na autobus za 6 zł. Brytyjka była w szoku, że różnica cenowa między autobusem, a taksówką w Krośnie jest tak mała.