Raportuj komentarz

Proponowałabym przeprowadzenie badań ilościowych. W Krakowie to popularna forma zarobku dla studentów: wsiada na początku trasy i na każdym przystanku zlicza wchodzących/wychodzących. Niech to miasto stanie się przyjazne dla młodych ludzi, oferując chociażby taką dorywczą pracę raz na jakiś czas. W Krakowie stosuje się to z powodzeniem.

Myślę że odbijanie karty przy wejściu do autobusu to bardzo zły pomysł. Jadąc po 14-stej z wszystkimi uczniami szkół średnich, nie ma szans dotrzeć do kasownika. Zobaczymy, jak rozwiążą tę kwestię. Dla mnie, jak na razie, system z tymi biletami elektronicznymi wydaje mi się bardzo wydumany.