Raportuj komentarz

veronika84
Nie mam pojęcia o co się tobie właściwie rozchodzi.
"Przyjechałam po 22:00. Cisza, pusto. To ja mam chodzić po ciemny lotnisku i na siłę szukać sobie rozrywki?"
A czego się spodziewałaś disco-polo i fajerwerków na twoją cześć.
" Podkreślam, że wasze sale, nie są dostępne od tak. Trzeba przejść przez jeden parking gruntowy, wejść za ogrodzenie... myślicie że kowalski będzie się tak zapuszczał?"
Nikt najwidoczniej nie przewidział,że się pojawisz. W przeciwnym wypadku zapewne podstawiono by mercedesa aby cię przewiózł 50 m.
"Zero informacji. świeciło się tam gdzie spadochroniarnia, ale obok jest taka wiata z drewna i tam mają grila, i chyba skoczkowie tam siedzieli"
Skoro jesteś doskonale zorientowana gdzie jest spadochroniarnia i się w niej świeciło, to trzeba było podejść i się zapytać. Koniec języka za przewodnika mówi stare przysłowie.
Ja ze swoim znajomym odwiedziłem Klub Seniora i jestem zadowolony,ale zawsze się trafi jakiś malkontent, któremu wszystko nie tak.