Raportuj komentarz

Dobrze że się cos dzieje, ale to tylko półśrodki by ozywić miasto, to tylko znowu zajęcie dla swoich i wtajemniczonych. Brakuje konkretów, brakuje pracy i zaangazowania zwykłych zjadaczy chleba w Krośnie bez znajomości, bez pleców, bez łokci, bez znajomości z księdzem, czy jego kucharką.......no powiedzmy jeszcze może z radnymi niektórymi, czy w UM z Wilkami, albo innymi wyjadaczami.