Logo
Wydrukuj tę stronę

Kradną pszczoły!

zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne Fot. PixaBay

W ciągu ostatnich miesięcy na Podkarpaciu dochodzi do nietypowych kradzieży. Znikają całe ule z pszczołami. Do przestępstw dochodzi zwykle w  małych miejscowościach. W powiecie kolbuszowskim skala jest tak duża, że Policja ostrzega pszczelarzy. W powiecie krośnieńskim, w gminie Jedlicze skradziono dwa ule.

REKLAMA


- Pierwsze tego typu zdarzenie odnotowano pod koniec kwietnia w Hucie Komorowskiej. Nieznani sprawcy ukradli siedem uli wartości około 3500 zł. Prowadzone w tej sprawie postępowanie nie doprowadziło do chwili obecnej do ustalenia sprawców tego przestępstwa - informuje komenda powiatowa Policji w Kolbuszowej.

W powiecie kolbuszowskim to już prawdziwa plaga. Kolejne zgłoszenie o kradzieży dwóch uli w Weryni, kolbuszowscy policjanci przyjęli w połowie lipca. Wstępnie straty wyceniono na około 1200 zł. Kolejne cztery ule nieznani złodzieje ukradli w Porębach Kupieńskich. Zgłoszenie wpłynęło do kolbuszowskiej jednostki 16 lipca. Wartość start wstępnie oszacowano na około 2500 zł. W ubiegłym tygodniu o kradzieży dwóch uli z rodzinami pszczelimi w Hucinie powiadomił Policję właściciel. Wartość oszacowano na około 1000 zł.

Sprawcy dokonują kradzieży wykorzystując fakt, że ule zazwyczaj usytuowane są z dala od posesji.
 
- Funkcjonariusze apelują do hodowców pszczół z terenu powiatu kolbuszowskiego o wzmożenie czujności i nadzoru nad hodowlami oraz o częstsze doglądanie swojej własności zwłaszcza, gdy pasieki znajdują się z dala od zabudowań. W ochronie mogą pomóc także dodatkowe zabezpieczenia - apelują kolbuszowscy policjanci.
 
Od maja na terenie powiatu krośnieńskiego skradziono dwa ule wraz z rodzinami pszczelimi. Do przestępstwa doszło w gminie Jedlicze.

Policja apeluje też do nabywców pszczół, by sprawdzali ich pochodzenie.

pd

  • autor: pd

Przeczytaj także

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021