Logo
Wydrukuj tę stronę

Miał 4 promile, w aucie wiózł 10-letniego syna

zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne Fot. KrosnoCity.pl

Policjanci z Dynowa w uszkodzonym Seacie, stojącym na poboczu, zastali kierowcę z 10-letnim synem. Mężczyzna miał 4 promile alkoholu w organizmie. Na miejsce przyjechała matka chłopca ze swoim znajomym. Okazało się, że oboje także pili wcześniej alkohol.

REKLAMA


27 maja około godz. 14.30, dyżurny rzeszowskie komendy otrzymał zgłoszenie od świadka, który widział, jak kierowca Seata jeździł w kółko i uderzał w bariery przy drodze w miejscowości Błażowa Dolna, a pasażerem osobówki miało być dziecko.

Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z Dynowa. Policjanci zauważyli uszkodzony pojazd, stojący w zatoczce autobusowej.

- W środku siedział 38-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego z 10-letnim synem. Mężczyzna mówił bełkotliwie i miał problemy z utrzymaniem równowagi. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Urządzenie wskazało w jego organizmie 4 promile alkoholu - informuje KMP Rzeszów.

- W pewnym momencie do policjantów podjechał Volkswagen, którym przyjechała matka chłopca. Za kierownicą auta siedział jej znajomy. 35-latka podchodząc do Seata zataczała się, była nietrzeźwa. Kobieta chciała, aby rozbitego seata zabrał kolega, który ją przywiózł. Jednak okazało się, że w jego organizmie urządzenie wskazało 0,75 promila alkoholu - informuje rzeszowska Policja.

10-letnie dziecko przekazano pod opiekę babci. Kierowcy obu samochodów, po wytrzeźwieniu usłyszą zarzuty. O sprawie powiadomiono sąd rodzinny.

  • autor: KMP Rzeszów, (red.)
© KrosnoCity.pl 2008 - 2021