Policjanci z Jasła ścigali motocyklistę jadącego od Dukli. Ten chciał ich zgubić ukrywając się na prywatnej posesji. Zdziwionemu właścicielowi wprost powiedział, że właśnie uciekł patrolowi. Miał pecha. Okazało się, że właściciel posesji i jego kolega to też policjanci!