Pojedyncze strzały w skroń były przyczyną śmierci 32-letniego Andrzeja B. i jego 17-letniej dziewczyny Kamili M., którzy w miniony czwartek zabarykadowali się w mieszkaniu na ul. Cegielnianej 14 w Sanoku.
Prawdopodobnie jeszcze dziś (12.01) w rzeszowskim szpitalu zostaną przeprowadzone sekcje zwłok 32-letniego Andrzeja B. i 17-letniej Kamili M., którzy dwa dni temu zabarykadowali się w bloku na ul. Cegielnianej 14 w Sanoku. Śledztwo nad sprawą przejęła Prokuratura Okręgowa w Krośnie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA