Raportuj komentarz

Z całą pewnością śmierć na zawał była winą organizatorów imprezy, cóż może jeszcze oskarżymy Ich za złą pogodę?. Niestety nie chce mi się sprawdzać tej informacji - jest na tyle smutna, że nie wydaje mi się stosownym jej rozdrapywać. Z drugiej strony dla kogoś zaangażowanego w skoki, śmierć na lądowisku, jest czymś takim jak śmierć żołnierza na polu walki - każda jest tragiczna ale jednak nie każda jest taka sama - bezosobowa!