Logo
Wydrukuj tę stronę

Reprezentacja trenuje w Krośnie

Kadra Polski U-16 w koszykówce trenowała w Krośnie przed Mistrzostwami Europy. W rozmowie z KrosnoCity.pl, selekcjoner reprezentacji, Arkadiusz Miłoszewski chwali krośnieńskie obiekty i warunki do treningu. Czy w Krośnie szlifują swoje umiejętności przyszłe gwiazdy koszykówki? Zobacz, co powiedział trener o naszym mieście i swoich podopiecznych z kadry U-16 (do 16 lat). Jeden z zawodników ma krośnieńskie korzenie.

REKLAMA


 alt

Jak przebiegają przygotowania do Mistrzostw Europy?
Dopiero rozpoczęliśmy przygotowania, zaczęliśmy od Krosna. Z Krosna pojedziemy na dwa sparingi na Węgry. To będą dwa kontrolne mecze z Węgrami, właściwie jedyne mecze przed Mistrzostwami Europy. Później już tylko krótkie zgrupowanie w Olsztynie i wyjeżdżamy na Litwę.

Czasu na przygotowania pozostało już niewiele...
Mistrzostwa Europy odbędą się na Litwie w dniach 18-29 lipca. Bardzo mało czasu na przygotowania.

A dlaczego Krosno?
Stąd blisko mamy na Węgry, ale jednocześnie jest super baza. Już od dawna Polski Związek Koszykówki korzysta tutaj z bazy w Krośnie, mamy solidną opiekę, tutaj wszyscy są bardzo pomocni.

alt
Arkadiusz Miłoszewski - selekcjoner reprezentacji Kadra Polski U-16 w koszykówce

Jak ocenia pan szanse swoich podopiecznych?
Kadra z dużym potencjałem, byliśmy na turnieju w lutym w Turcji na bardzo silnie obsadzonym turnieju, gdzie zajęliśmy II miejsce. Polski Związek Koszykówki wiąże duże nadzieje z tą reprezentacją, mam nadzieję, że sprostamy tym oczekiwaniom i zajmiemy bardzo dobre miejsce.

Jakie są szanse na ME? Na podstawie turnieju w Turcji można coś prognozować?
W Turcji to były takie młodzieżowe „mini Mistrzostwa Europy”, przegraliśmy w finale z zespołem o rok starszym, z Egiptu. Czyli nie jest to drużyna z Europy, a na dodatek byli o rok starsi. Zmierzyliśmy się z naprawdę silnymi zespołami, z Serbami przegraliśmy tylko 3 punktami, ale walczyliśmy jak równy z równym, z Francją wygraliśmy 20 punktami. To jest bardzo przyszłościowa reprezentacja, PZ Kosz wiąże z nami bardzo duże nadzieje, ale to są tylko 16-latkowie i różnie się to może potoczyć. Myślę, żeby przede wszystkim wejść do najlepszej ósemki i walczyć o medale. Jak się uda to będzie super.

W kadrze ma pan zawodników z całej Polski, ale i z Podkarpacia?
Tak, jest zawodnik z Podkarpacia, z Rzeszowa, powiedział, ze jego mama i tata pochodzą z Krosna, nazywa się Szymon Szymański. Teraz jest w moim zespole w Warszawie, w Politechnice Warszawa. Jego tata grał w Resovii, a babcie i rodzinę ma tutaj, w Krośnie.

alt

Z jakich obiektów korzystacie w Krośnie?
Tutaj z hali, z hotelu, jaki jest przy hali. Teraz idziemy na basen, mamy tą możliwość. Ja jestem z Warszawy, byłem trenerem w Polonii, dwa lata z rzędu przyjeżdżaliśmy tu na zgrupowania i było nam super. Raz mieszkaliśmy w hotelu tutaj przy hali, a raz zaraz obok, w Portiusie. Warunki są wspaniałe. Dostępność hali, ale też chodzi o ludzi. Wiadomo, w trakcie zgrupowania wychodzą różne sprawy, różne potrzeby, a wszyscy są tu bardzo pomocni.

Czy oprócz treningów macie czas, żeby zobaczyć Krosno i okolice?
Nie bardzo, tym bardziej, że pogoda temu nie służy. Ja Rynek znam, byłem na Rynku, co ciekawe, zwiedzałem też Hutę Szkła, ona jeszcze istnieje? Bo wiem, ze miała potężne problemy... Nawet zakupiłem szkło na pamiątkę. To jest jedyne, co zdążyłem tu zwiedzić.

Huta istnieje, a w ostatnich dniach otwarto dla turystów nowy obiekt związany ze szkłem – Centrum Dziedzictwa Szkła.
O proszę bardzo. Jesteśmy tu tylko przez 3 dni, tak naprawdę 3 dni pracy, oni muszą się też zrelaksować, dlatego teraz jest to wyjście na basen, idziemy dosłownie na pół godzinki, żeby nie przebywać za dużo na tym słońcu, ale z drugiej strony, żeby trochę odwrócić głowy od hali, zrelaksować się. Wyjście choćby na dwie godziny na taki upał to jest masakra.

W każdym razie, ze względu na bazę sportową, z tymi lub z innymi zawodnikami może pan wrócić do Krosna.
Oczywiście, że tak.

Jak ocenia pan popularności koszykówki, np. wśród młodych ludzi?
Wśród tych, z którymi pracuję, jest popularna, bo pracuję z młodymi koszykarzami. Piłki nożnej jednak nie przeskoczymy, każdy chce być piłkarzem. Wyniki reprezentacji piłki nożnej, a popularność dyscypliny jest nie do porównania z koszykówką. Koszykówka też nie jest w Polsce na wysokim poziomie, popularność piłki nożnej widzieliśmy na przykładzie EURO 2012. Koszykarskie Mistrzostwa Europy mieliśmy 3 lata temu, przeszły bez echa, nawet jedna hala nowa nie powstała. Szkoda, że tak się odbyło, ja robię wszystko, żeby koszykówka była popularna. Myślę, że ci chłopcy to zmienią, bo to jest bardzo duży potencjał.

Czy w ramach zgrupowania, treningu, mierzycie się z lokalnymi drużynami?
To jest problem, te mistrzostwa młodzieżowe są w okresie wakacyjnym, drużyny kończą sezon i nikt nie trenuje w tym czasie. Nawet pytałem, ale nikt nie trenuje. Byłoby super, gdyby chłopcy mogli się z kimś zmierzyć, ale niestety, ani w Łańcucie, ani w Krośnie, ani jak podejrzewam w Przemyślu jest lekki „sezon ogórkowy” i trudno byłoby zebrać drużynę, żeby zagrać. Szkoda, ale oni też muszą odpocząć po ciężkim sezonie. Ja sam grałem 5 lat w Przemyślu w ekstraklasie, gdy „Przemyskie Niedźwiadki” zdobywały medale. Bardzo miło mi się wraca na Podkarpacie. Wiem też, że macie dużą imprezę w poniedziałek, Marcin Gortat przyjedzie, szkoda, że się miniemy. Mogłoby to się fajnie nałożyć, kadra U-16 i Marcin Gortat. Impreza na pewno będzie fajna, ale chciałbym też w niej po części uczestniczyć. Musimy jednak jechać na Węgry.

Dziękuję za rozmowę, życzymy sukcesów!

Przeczytaj także:
Marcin Gortat Camp w Krośnie

Z Arkadiuszem Miłoszewskim rozmawiał Piotr Dymiński
Fot. Piotr Dymiński

  • autor: Piotr Dymiński

Przeczytaj także

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021