Raportuj komentarz

Ciekawe czy rodzice wiedzą w jakich warunkach ich pociechy graja na tej pseudo hali. Bardzo zimno w środku, dzieciaki są spocone i zgrzane niektóre biegają po dworze aby się ogrzać bo wydaje im się ze tam jest cieplej. Dookoła zimno ciemno i błocko, dzieciaki są same samopas w krótkich spodenkach i koszulinie na +3 stopnie Szatnie to prowizoryczne baraki na zewnątrz z kilkoma wieszakami i krzesłami, często kilka drużyn jest w jednym baraku. Ubrania porozrzucane na podłodze bo nie ma ich gdzie dać. Toaleta w toi toi na zewnątrz, wiec taki mały piłkarz po powrocie do domu nie może długo się ogrzać. Płacąc takie duże pieniądze za wynajem boiska wymagajmy tez od organizatorów aby nasze dzieci mogły godnie kopać piłkę i nie wylądować w szpitalu, obecna pora roku to zima a nasze dzieci to nie morsy.