Raportuj komentarz

Nic już nie uratuje Karpat przed degradacją do IV ligi. Piłkarze nadal grają słabo i chaotycznie bez jakiejkolwiek koncepcji. Drużyna nie posiada lidera potrafiącego wziąć ciężar gry na siebie. Zawiedzeni kibice opuszczali stadion po utracie trzeciego gola. Nawet solidny, ale rozgoryczony bileter Ziobro dostał potwornego skoku ciśnienia i opuścił przed czasem budkę wartowniczą. A to rozanieliło oglądających "na gapę" przez dziurę w płocie kibiców. ;-)