Raportuj komentarz

Gratulacje

Martwią mnie tylko słowa Prezesa "Nie budowaliśmy zespołów na awans, w trakcie sezonu wszystko się krystalizowało" :( Wybraliby się nasi działacze choćby do Sanoka, poduczyli się trochę, podnieśli morale i wreszcie zaczęli walczyć o najwyższe cele w najwyższych klasach rozgrywkowych. Cały krośnieński sport to w gruncie rzeczy niestety taki minimalizm, cieszymy się bo mamy trzecie miejsce w drugiej lidze, albo pierwsze w tabeli trzeciej ligi albo, że nie spadniemy do piątej ligi, itd... Chciałoby by się wierzyć, że to w tym mieście tylko sportu dotyczy ...