Logo
Wydrukuj tę stronę

"Manifest radnej"... nie jest agitacją, ale się nie powtórzy

Kilka dni temu, przy okazji zdementowania nieprawdziwych informacji rozpowszechnianych na temat finansów Krosna, poruszyliśmy kwestię umieszczenia przedwyborczego apelu przez radną miasta Krosna podczas wrześniowej sesji Rady Miasta.

REKLAMA




O sprawie informowaliśmy tutaj: Stop bzdurom: "Rząd okradł Krosno z 44 milionów"

Przedwyborczy apel zamieściła radna PO, Daria Balon. Zawierał nieprawdziwe informacje i bardzo poważny, ale fałszywy, zarzut okradania miasta.

O komentarz zwróciliśmy się do Przewodniczącego Rady Miasta, Pana Zbigniewa Kubita.

Otrzymaliśmy zaskakującą odpowiedź.

Po pierwsze Pan Przewodniczący poinformował, że na sali narad, ani w całym budynku, nie wolno prowadzić agitacji wyborczej. To nic dziwnego, bo wynika to z ogólnego zakazu agitowania w budynkach administracji publicznej.

Po drugie Pan Kubit uznał, że "manifest radnej"... nie jest agitacją. Rozpowszechnianie fałszywych zarzutów w czasie kampanii wyborczej, połączone z apelem "pamiętaj o tym 15 października" (data wyborów), nie stanowi agitacji? To dziwna interpretacja.

Następnie Pan Kubit uzasadnił, że to nie agitacja "tylko fakty powszechnie znane". Mówimy w tym momencie o stanie wiedzy Przewodniczącego Miasta, który stwierdzenie "rząd okradł miasto" uznaje za …fakt. Pomimo, że mowa jest o szacowanym ubytku z tytułu zmian podatkowych, który został zrekompensowany kwotą o 8 mln wyższą.

I najciekawsze na koniec, chociaż Pan Kubit nie zauważa nic niewłaściwego w zachowaniu radnej, to poinformował, że po sesji odbył z nią rozmowę, "w celu uniknięcia takich sytuacji w przyszłości". Jeżeli wszystko było prawidłowo, to czego mamy unikać w przyszłości?

Jeśli to nie była agitacja, to takie sytuacja mogą się powtarzać i podobne manifesty może przynosić na salę każdy. Natomiast jeżeli było to zachowanie nieprawidłowe, to Przewodniczący, odpowiedzialny za przebieg obrad, powinien chyba zareagować od razu, a nie po sesji? Czy ktoś coś z tego rozumie? Czy może jedynym powodem pobłażliwości jest to, że bez głosu radnej Balon, Klub Pana Kubita po prostu nie miałby większości w Radzie?

  • autor: Piotr Dymiński
© KrosnoCity.pl 2008 - 2021