Logo
Wydrukuj tę stronę

Kolejna ofiara śmiertelnego czadu

altW piątek po południu zmarł w wyniku zatrucia czadem 22-letni mieszkaniec Lubatowej. Mężczyznę znalazła w łazience jego matka, było już jednak za późno na jakąkolwiek pomoc. Okoliczności jego śmierci badała policja pod nadzorem przedstawiciela prokuratury. Jest to kolejna z kilkunastu ofiar zatrucia tlenkiem węgla w naszym województwie. Straż Pożarna i Policja apelują o rozważne korzystanie z piecyków gazowych oraz o sprawdzanie drożności przewodów wentylacyjnych w mieszkaniach, zagrożonych emisją tlenku węgla.

REKLAMA


Warto zainwestować w czujniki, sygnalizujące obecność tlenku węgla w powietrzu – można je kupić na przykład w sklepach budowlanych lub przez Internet. Ich koszt nie jest wcale wysoki, natomiast ten wydatek może uratować niejedno życie.

Czad jest gazem bezbarwnym i bezwonnym, przez co ofiary nie zdają sobie sprawy z tego, że znajdują się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Najwięcej przypadków zatrucia ma miejsce podczas kąpieli w odciętych od dopływu świeżego powietrza łazienkach. W przypadku odczuwania zawrotów głowy i osłabienia należy szybko zareagować, ponieważ ich przyczyną może być CO.

Najbardziej nieodpowiedzialnym zachowaniem jest zatykanie kratek i przewodów wentylacyjnych oraz brak sprawdzenia prawidłowego działania piecyków przed zimą i często w trakcie jej trwania, kiedy mieszkanie jest rzadziej wietrzone i może w nim dojść do skumulowania niebezpiecznego gazu. Zatkana nawet do połowy kratka może powodować odwrotny cug powietrza, który zamiast wymieniać powietrze w pomieszczeniu, doprowadzi do zasysania CO z przewodu kominowego.

Nie stwarzajmy lekkomyślnie zagrożenia dla własnego i innych życia!

 

Laura Michelis
Foto: stock

  • autor: Laura Michelis
© KrosnoCity.pl 2008 - 2021