29 odcinków na polskich drogach zostanie objętych monitoringiem OPP (Odcinkowy Pomiar Prędkości). W województwie Podkarpackim urządzenie zostanie zainstalowane w powiecie krośnieńskim. Będzie to odcinek o łącznej długości 1,315 km, między Krościenkiem Wyżnym, a Iskrzynią (249+100 - 250+400) na drodze krajowej nr 19.

- Uruchomienie Odcinkowego Pomiaru Prędkości jest jednym z kluczowych elementów budowy Centralnego Systemu Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Warto  podkreślić, że będzie to pierwsze tego typu rozwiązanie w naszym kraju, dlatego szczególny nacisk położyliśmy na dobór miejsc instalacji, a dostawcom stawiamy bardzo wysokie wymagania jakościowe. Jestem przekonany, że w Polsce - podobnie jak w innych krajach - Odcinkowy Pomiar Prędkości przyczyni się do znaczącej poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego - mówi Marcin Flieger, Dyrektor CANARD.

Grafika: GITD

Jak działa pomiar?
Jedną z kluczowych zalet OPP jest wymuszanie na kierowcach przestrzegania dopuszczalnej prędkości na całej długości kontrolowanego odcinka. Wpływa to na istotną poprawę poziomu bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. System wylicza średnią prędkość, bazując na pomiarze czasu przejazdu pomiędzy początkiem i końcem monitorowanego odcinka drogi. Jeśli obliczona średnia będzie wyższa niż dopuszczalna prędkość na tym fragmencie drogi, zostaniemy ukarani mandatem.

Zabiorą prawo jazdy
Główny Inspektorat Transportu Drogowego, do którego należą urządzenia jest upoważniony do powiadamiania starostów o przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, w celu zatrzymania prawa jazdy na okres trzech miesięcy.

Jak przypomina policja: - Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na okres 3 miesięcy. Jeśli mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do 6 miesięcy. Natomiast kolejna "wpadka" bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.

System Odcinkowego Pomiaru Prędkości miał być uruchomiony jeszcze przed wakacjami 2015. W wyniku komplikacji niezbędna była gruntowna modernizacja całego systemu CANARD.

OPP jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, stosowanym w krajach Unii Europejskiej już od kilkunastu lat. W Polsce zastąpi wiele fotoradarów. Od stycznia 2016 roku straże gminne i miejskie stracą uprawnienia do ich używania. Szacuje się, że z dróg zniknie blisko 300 urządzeń.

CANARD wysyła zdjęcie z fotoradaru
Od 30 października 2015 roku, Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym do wezwań kierowanych do właścicieli lub posiadaczy pojazdów dołącza dokumentację fotograficzną zarejestrowanego naruszenia.

Jak informuje Łukasz Majchrzak z CANARD, nadal istnieje możliwość zapoznania się z materiałem zdjęciowym w siedzibie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym na ul. Przyczółkowej 109A w Warszawie lub terenowych delegaturach GITD. Prawo wglądu przysługuje właścicielowi lub posiadaczowi pojazdu oraz innym osobom wymienionym w art. 78 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Zobacz także:
- KROSNO/POWIAT: zatrzymano już 31 praw jazdy.
- Zdemontowali dwa fotoradary. Pozostałe będą działać do końca roku.

mg