Logo
Wydrukuj tę stronę

Palikot zwiedził CDS

Palikot zwiedził CDS Fot. KrosnoCity.pl

Janusz Palikot prezentował swój program na Podkarpaciu. Do Krosna przyjechał spóźniony, nie miał też za wiele czasu na rozmowę z dziennikarzami. W programie było zwiedzanie "muzeum".

REKLAMA


Palikot spóźnia się jak Duda
Janusz Palikot spóźnił się o 30 minut na konferencję prasową zapowiedzianą przed wejściem do Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie. Z powodu spóźnienia nie miał czasu, by odpowiadać na pytania, ponieważ w planie kandydata było jeszcze "zwiedzanie muzeum", czyli CDS. To nie pierwszy niepunktualny kandydat na prezydenta w Krośnie. Także Andrzej Duda (PiS) spóźnił się o pół godziny, a później nie miał czasu, by odpowiedzieć na wszystkie pytania.

- Plan dla Polski, który przedstawiam na Podkarpaciu, jest propozycją nowoczesnego państwa i się zasadniczo różni od propozycji Bronisława Komorowskiego, Andrzeja Dudy, Adama Jarubasa i innych prawicowych kandydatów, którzy reprezentują wizję państwa staroświeckiego - mówił Janusz Palikot przed wejściem do budynku Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie. Pracownicy CDS byli zaskoczeni wykorzystaniem obiektu i wizerunku spółki przez kandydata w kampanii wyborczej.

Wymieniał największe różnice. - W punkcie trzecim mojego planu jest idea świeckiego państwa. Tutaj różnica między Komorowskim, Dudą, Jarubasem czy nawet Korwinem-Mikke jest mała. Są to zwolennicy państwa o silnych, nieformalnych wpływach Kościoła Katolickiego, czyli nie państwa świeckiego - przekonywał Palikot.

Nie było okazji, by zapytać co zmieniło się przez ostatnie 5 lat, bo przecież w poprzedniej kampanii wyborczej Palikot gorąco popierał Bronisława Komorowskiego, którego teraz krytykuje na równi z kandydatem PiS.

"Armia nie zapewnia bezpieczeństwa"
Kolejne różnice dotyczą bezpieczeństwa. Zdaniem Janusza Palikota, Komorowski, Duda, Jarubas i Korwin-Mikke to zwolennicy myślenia w kategoriach militarnego dbania o bezpieczeństwo. - Moim zdaniem przy tak ogromnej dysproporcji Polska nie może sobie pozwolić na żadną konfrontację militarną z Rosją - twierdzi Janusz Palikot.

Wydatki na zbrojenia uważa zatem za zbędne. Jego zdaniem o bezpieczeństwo należy dbać poprzez zacieśnienie związków gospodarczych z Unia Europejską tak, by zagrożenie dla Polski było zagrożeniem dla interesów całej Unii. - To, czy Polska będzie się broniła 3 dni, czy 6 dni nie robi żadnej różnicy - powiedział Janusz Palikot. Wydatki zbrojeniowe określił jako "produkcję mięsa armatniego".

"Ustawą wprowadzić dobrobyt"
Janusz Palikot twierdzi, że najważniejsza w jego programie jest polityka gospodarcza. Zapowiedział wprowadzenie "ustawy o wzroście wynagrodzeń i podwyższaniu pensji" jako pierwszej, gdy tylko zostanie prezydentem. Równocześnie innym kandydatom zarzucił brak konkretów i ogólniki. - Andrzej Duda zapowiedział obniżenie wieku emerytalnego. Ale o ile i jak sfinansowane? Nie ma żadnych konkretów, trudno to traktować poważnie - krytykował konkurencję Palikot, podczas gdy w jego własnych propozycjach trudno dopatrzeć się konkretów. Wymieniając swoje postulaty, Janusz Palikot zaproponował: podwojenie kwoty wolnej od podatku, wprowadzenie "emerytury obywatelskiej" zamiast ZUS i KRUS, wprowadzenie "systemu ulg inwestycyjnych", które uruchomić mają oszczędności zgromadzone przez Polaków w bankach i skierowanie ich na inwestycje.

"Idziemy zwiedzić muzeum"
- Proszę państwa, idziemy zwiedzić muzeum, tym bardziej, że napięcie jakieś się zrobiło - powiedział Janusz Palikot, kończąc konferencję prasową. Wspomniane "napięcie" związane było z faktem zaskoczenia pracowników CDS konferencją na terenie spółki i wykorzystania jej wizerunku w kampanii wyborczej. Janusz Palikot zakupił bilety i wraz z grupą zwolenników poszedł zwiedzać CDS. Pytał też o możliwość zakupu pamiątek.

Wcześniej w Rzeszowie Janusz Palikot uczestniczył w spotkaniu na temat demokracji bezpośredniej.

pd

  • autor: pd

Przeczytaj także

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021