Aktualną, „tęczową” flagę Krosna, przyjęto w 2010 roku, wraz z nowym Statutem Miasta. Flaga spotkała się z licznymi głosami krytyki. Przyczyny są różne, od kwestii estetycznych (flaga wielu osobom wydaje się zbyt pstrokata, mało czytelna, a na dodatek jej barwy zdają się być łączone nieco na siłę) po „ideologiczne” związane ze znaczeniem kolorów i religijną symboliką.

Temat flagi powrócił na sesję w lutym (Czerwona flaga dla Krosna), po czym nasza redakcja zaproponowała wzór „czerwonej flagi”, wynikającej wprost z historii miasta i zasad heraldycznych. Ta propozycja spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem czytelników. Większość z was chciałaby, żeby Krosno miało taka właśnie flagę.

Znacznie mniej osób poparło obecny wzór, ale liczna była tez grupa, która chciałaby innych propozycji. Co ciekawe, tylko nieliczni uważają, że miasto nie powinno mieć flagi.

Przy okazji zapowiedzi spotkań z mieszkańcami w Dzielnicach i Osiedlach, którą zamieściliśmy w KrosnoCity we wtorek (Co zrobili przez rok? Sprawdź.) poinformowaliśmy o planach powołania „doraźnej komisji do spraw zmian statutowych”.

Komisja zajmie się też flagą?
Wybór „doraźnej komisji” miał miejsce na sesji w środę, 28 marca. Jej głównym zadaniem będzie zmiana w statutach, ale postanowiono także zająć się przy tej okazji tematem flagi. Czy to znaczy, że Krosno przyjmie „czerwoną flagę”? – Chcemy zlecić ekspertyzy specjalistom i poprowadzić konsultacje z mieszkańcami – mówią radni z komisji. Konsultacje mają być prowadzone także podczas tegorocznych spotkań urzędników i samorządowców z mieszkańcami.

Problem w tym, że dwa spotkania (w Krościenku Niżnym i Turaszówce) już się odbyły, a temat nie został tam poruszony – Zostało jeszcze 10 spotkań, które zaczną się dopiero od 12 kwietnia. Zatem mamy 2 tygodnie na przygotowanie propozycji do konsultacji – informuje przedstawiciel komisji. Urzędnicy nie widzą problemu w fakcie, że w dwóch dzielnicach nie przeprowadzi się konsultacji – Chyba lepiej skonsultować flagę w 10 dzielnicach i osiedlach, niż wcale – słyszymy w Urzędzie Rady Miasta.

Jak będzie wyglądała nowa flaga?
Po pierwsze, wcale nie jest powiedziane, że będzie nowa. Rozważa się pozostawienie obecnego wzoru, a w konsultacjach maja wziąć udział władze kościelne, ze względu na symbole religijne na obecnej fladze. Już wiadomo, że to nie wszystkim się podoba – To niezgodne z naszymi poglądami światopoglądowymi – mówi proszący o zachowanie anonimowości radny z Klubu Ruchu Poparcia.

„Czerwona flaga”, która spodobała się naszym czytelnikom nie ma dużych szans, jak słyszymy w kuluarach: „największy klub opozycyjny ma alergię na czerwone”, tym samym, w imię kompromisu, wzór oparty na zasadach heraldycznych może ponownie przegrać z pomysłami dodawania pasków i kropek w kolejnych kolorach.

Piotr Dymiński
Foto: archiwum portalu