Logo
Wydrukuj tę stronę

Walka z nielegalnymi wysypiskami. Zmiany w regulaminie

Walka z nielegalnymi wysypiskami. Zmiany w regulaminie Fot. Łukasz Jaracz

Rada Miasta wprowadziła zmiany w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Krosno. Radni dyskutowali jak walczyć z nielegalnymi wysypiskami i podrzucaniem śmieci.

REKLAMA


Radny Wojciech Kolanko (Klub PiS) pytało o to jak nowy regulamin ma przeciwdziałać nielegalnemu pozbywaniu się śmieci - Moim zdaniem ten regulamin to szereg zaleceń dla "producentów odpadów", natomiast zbyt mało i precyzyjnie określone są obowiązki gminy jak i odbiorcy odpadów. Te ustalenia są często nieprecyzyjne i niekorzystne dla mieszkańców - podkreślał radny Kolanko. Podał przykład: - "Właściciele nieruchomości zobowiązani są do wystawiania odpadów w pojemnikach lub workach w wyznaczonym terminie ich odbioru oraz do zapewnienia pracownikom podmiotu odbierającego odpady swobodnego ich odbioru (odległość pomiędzy wystawionymi odpadami, a miejscem postoju samochodu śmieciarki nie może być większa niż 15 m)". W zabudowaniach wielkomiejskich czy blokowiskach to nie jest problem. Problem pojawia się w zabudowaniach jednorodzinnych na terenach peryferyjnych. Umieszczenie w odległości 15 m od drogi staje się pewnym problemem, zwłaszcza, że w podpunkcie 5 mamy zapis, że mieszkaniec ma chronić te pojemniki przed dostępem zwierząt - zwracał uwagę radny Kolanko.


Radny Wojciech Kolanko (Klub PiS)

Dodał, że np. koty grasują po śmietnikach, a dodatkowo na obrzeżach często pojawiają się sarny i lisy. - Worek foliowy dla sarny czy lisa to nie jest żaden problem - mówił Kolanko zaznaczając, że jego zdaniem zapis o 15 metrach powinien być usunięty. Wojciech Kolanko zwracał się też o częstszy odbiór odpadów zbieranych selektywnie. - Mam wrażenie, że ten regulamin jest zbyt restrykcyjny dla mieszkańców, a za mało wymagający dla gminy i firmy odbierającej odpady - podsumowywał swoją wypowiedź radny Kolanko.

- Chciałbym przypomnieć, że regulamin precyzuje te prawa, które nie są regulowane aktami wyższego rzędu, dlatego ich nie powtarzamy w zapisach prawa miejscowego - odpowiadał naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Krzysztof Smerecki.


Radny Kazimierz Mazur (Klub PiS)

Radny Kazimierz Mazur (Klub PiS) zwrócił uwagę na zapisy dotyczące wyprowadzania psów - "Zabrania się wprowadzania psów do obiektów użyteczności publicznej, a w szczególności: na teren placów gier i zabaw, piaskownic, szkół i przedszkoli, jeżeli jest to wyraźnie oznakowane" - cytował fragment regulaminu, a następnie zapytał - Wiele piaskownic nie ma takiego oznakowania. Czy będzie prowadzona akcja takiego oznakowania, czy może lepiej wykreślić ten fragment "jeżeli jest to wyraźnie oznakowane". Myślę, że byłoby prościej. Wpuszczanie psów na place zabaw, do piaskownic, szkół i przedszkoli powinno być zakazane i bez wyraźnego oznakowania - mówił Kazimierz Mazur.

Krzysztof Smerecki odpowiadał: - Piaskownice są własnością różnych instytucji. Naszym zdaniem powinny być właściwie oznakowanie. To nie jest sygnał tylko dla korzystających, ale i dla właścicieli psów. Z całym szacunkiem dla mieszkańców Krosna, ale nie wszyscy czytają dokładnie wszystkie uchwały. To oznakowanie jest “transportem” zakazu na konkretny obiekt - mówił naczelnik.

Kazimierz Mazur zwracał też uwagę na worki z odpadami podrzucane prawdopodobnie przez mieszkańców sąsiednich miejscowości - Może uda się ustalić kto tak postępuje? W Krośnie nie ma ograniczeń odbioru odpadów i przypuszczam, że to z tego się bierze, że taniej jest podrzucić w Krośnie niż zapłacić u siebie - mówił Kazimierz Mazur. Tadeusz Alibożek (Klub Samorządowy) dodał, że nie rozwiązany jest problem koszy ulicznych, do których podrzucane są odpady z innych gmin, ale i od mieszkańców Krosna.

Naczelnik Krzysztof Smerecki zapowiedział, że miejsca newralgiczne będą monitorowane. Monitoring rozwija też Spółdzielnia Mieszkaniowa, która chce przeciwdziałać "podrzutom". Jego zdaniem sprawcami są często osoby, które nie złożyły "deklaracji śmieciowej" i nie płacą.


Prezydent Piotr Przytocki

W tym temacie wypowiedział się też prezydent Piotr Przytocki - Wynika to z faktu, że w sąsiednich gminach nie jest jednolity system i są różne regulaminy. Jeżeli wywóz odpadów jest raz w miesiącu to można sobie wyobrazić co dzieje się na nieruchomości. Mieszkańcy starają się pozbyć odpadów, a mają obok bogate miasto, które posprząta, wywiezie i zapłaci - mówił prezydent dodając, że ten problem będzie starał się rozwiązać w ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego by ujednolicić sposoby gospodarowania odpadami.

Poruszano też kwestię czyszczenia pojemników. Według regulaminu za jego czystość odpowiadają mieszkańcy. O tym dyskutowali radni też w ubiegłym roku gdy utrzymanie pojemnika we właściwym stanie sanitarnym i technicznym wzięła na siebie Gmina (Co będziemy mogli zrobić ze śmieciami?). Naczelnik Smerecki wyjaśnił, że chodzi o to, żeby na bieżąco oczyszczać pojemnik np. z jakiś resztek przyklejonych roślin.

W nowym regulaminie rozszerzono zakaz spalania odpadów. - Spalanie plastików, jakiś starych zużytych krzeseł to zbrodnia wobec swojej rodziny, otoczenia, sąsiadów i innych mieszkańców - mówił naczelnik Smerecki - Miasto Krosno jest zagrożone tak zwaną "niską emisją", standardy jakości powietrza są zagrożone. W regulaminie wprowadzono też obowiązek selektywnego zbierania niektórych odpadów, również przez właścicieli nieruchomości niezamieszkałych.

Regulamin przyjęto 18 głosami "za" przy 3 "wstrzymujących" (Klub PiS).

pd
Fot. Łukasz Jaracz

  • autor: pd

Przeczytaj także

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021