Przypominamy, że we wtorek siódmego lipca kilkanaście minut po godz. 8:00, pogotowie ratunkowe powiadomiło komendę policji, o nagłym zgonie 31-letniego mieszkańca Krosna. Mężczyzna zmarł w swoim mieszkaniu w bloku, a ślady, które ujawniono na jego ciele wskazują na to, że zgon nie nastąpił z przyczyn naturalnych.
Gdy pogotowie dotarło na miejsce zdarzenia ciało leżało na łóżku, ale widoczne ślady sugerowały, że do śmierci mężczyzny mogło dojść w innym miejscu. Ojciec z którym mieszkał zmarły, twierdził, że to on znalazł w mieszkaniu zwłoki syna, przeniósł je na łóżko, a pogotowie powiadomił dopiero kilka godzin później.
Informacje te nie były wiarygodne z powodu nietrzeźwego stanu podejrzanego. Policjanci pod nadzorem prokuratora przeszukali szczegółowo mieszkanie oraz zabezpieczyli ślady, mające związek z tym zdarzeniem. Zwłoki zabezpieczono w prosektorium.
Katarzyna Janocha
Foto: archiwum







W środę od rana policjanci pracowali przy wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności śmierci 31-letniego mieszkańca Krosna. Zaraz po wytrzeźwieniu ojciec zmarłego został przesłuchany. Wyniki przesłuchania i sekcji zwłok wykazały, że do śmierci mężczyzny doszło bez udziału osób trzecich. Dlatego też ojciec zmarłego bezpośrednio po przesłuchaniu został zwolniony.






![Przepchać podwyżkę za śmieci „tylnymi drzwiami”? Radny komentuje [FILM]](https://www.krosnocity.pl/media/k2/items/cache/13ba5af4e141ca44fcf1cb4382e00d29_S.jpg)
























