Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Krosno: za dużo pieniędzy na "kociarnię"?

Krosno: za dużo pieniędzy na "kociarnię"? Fot. Kociarnia Krosno OTOZ "Animals"

Przewodniczący zarządu dzielnicy "Białobrzegi" zwrócił uwagę na duży wydatek dotyczący ogrzewania krośnieńskiej "kociarni". Piotr Przytocki zapowiedział, że "kociarnia" jest tymczasowym rozwiązaniem i będzie zlikwidowana.

REKLAMA


W Krośnie opieka nad bezdomnymi zwierzętami odbywa się między innymi w "kociarni", w budynku gminy zlokalizowanym na "Białobrzegach". Zwierząt doglądają wolontariusze z organizacji prozwierzęcych. Miasto przeznaczyło w tym roku dodatkowo 7500 zł na modernizację ogrzewania w budynku.

Wydatek na "kociarnię" zwrócił uwagę przewodniczącego zarządu dzielnicy "Białobrzegi". W tej sprawie zwrócił się do radnych i prezydentów.

- Myślę, że jestem wyrazicielem opinii wszystkich mieszkańców dzielnicy. Jestem przeciw takiemu postawieniu sprawy. Wolałbym, żeby ten budynek był wykorzystany przez osoby potrzebujące. Tam jest jeszcze duży teren wokół, który jest własnością miasta i mógłby zostać wykorzystany - mówił na sesji Andrzej Wilk, reprezentujący "Białobrzegi".

- W tej chwili kociarnia jest ogrzewana energią elektryczną. Koszty w zimie to ponad 7000 zł. Rozważaliśmy zmiany w sposobie ogrzewania. Okazało się, że jest możliwość zaadoptowania centralnego ogrzewania z innego budynku, który miasto kupiło w związku z rozbudową obwodnicy - wyjaśniał przyczyny inwestycji Piotr Przytocki. - Mamy prosty rachunek, zaoszczędzimy na wymianie źródła energii. W dwóch latach osiągniemy efekt w postaci temperatury i kosztów - podsumowywał prezydent.

Piotr Przytocki zapowiedział, że prowadzone są działania zmierzające do budowy schroniska dla zwierząt, gdzie docelowo trafią koty z "kociarni".

- Musimy jeszcze pocierpieć, ale przechowanie tych zwierząt jest humanitarnym zadaniem dla miasta - dodał Piotr Przytocki.

Głos zabrała też radna Maria Moskal (Samorządne Krosno). - Nikt nie ma nic przeciwko zwierzątkom. Chodzi tylko o priorytety, ludzie też są w potrzebie - zaznaczyła radna.

pd

  • autor: pd

24 komentarzy

  • jciii

    Ja bardzo lubie koty, ci co piszą o pasożytach i chorobach chyba nigdy nie mieli styczności z kotami. Każdy wie, ze koty trzeba odrobaczać i szczepić wtedy nie ma problemu tak jak to jest z psami. Co to jest 7000 zł na rok ...takie miejsce jest bardzo przydatne. Wiele bezdomnych zwierząt z tej kociarni znajduje drugi dom i jest adoptowana. Warto wspomnieć, ze wielka część na utrzymanie tej kociarni idzie z darowizn ludzi dobrej woli. Ja jestem za. Człowieka można poznać po tym jakie ma serce dla zwierząt.

    Zgłoś nadużycie jciii czwartek, 09, listopad 2017 17:00 Link do komentarza
  • ewjaaa

    adalbert podobno to ty nie masz mózgu :\

    Zgłoś nadużycie ewjaaa czwartek, 09, listopad 2017 16:49 Link do komentarza
  • Mareksan

    No i brawo Panie Przytocki, nie wiem czy to zabieg polityczny czy nie, ale tak się zdobywa poparcie.
    Za to Pani Moskal i Panu Wilkowi chyba pora już podziękować.
    P.S.
    Pani Moskal - ludzie zazwyczaj sami są sobie winni za swój los, zwierzęta nie mają możliwości wyboru.
    Pan Wilk to z jakiego ugrupowania startował?

    Zgłoś nadużycie Mareksan czwartek, 09, listopad 2017 16:18 Link do komentarza
  • Doubtfire

    Po niektórych wpisach mozna wywnioskować ze to prawda jednakhttps://portal.abczdrowie.pl/wlasciciele-kotow-bardziej-narazeni-na-choroby-psychiczne

    Zgłoś nadużycie Doubtfire czwartek, 09, listopad 2017 14:51 Link do komentarza
  • Adalbert

    Jedyna dobra rzecz z kota to skorka i maść jaka wytwarzają w Birmie,swietnie wygrzewa ponoć.

    Zgłoś nadużycie Adalbert czwartek, 09, listopad 2017 14:44 Link do komentarza
  • Geriatria

    Koty to najgorszy syf,jednym zadrapaniem w gratisie mamy chorobę kociego pazura,niestety leczenie nie jest juz takie proste,nie mówiąc i setkach innych pasożytów,potem sie dziwią ze ludzie maja alergie i musza byc odczulani.Zeby tylko to...I narażanie ludzi za 7500 na miesiąc to conajmniej niepoważne ze strony miasta.Ile ludzi potrzebuje chociażby miski cieplej zupy.

    Zgłoś nadużycie Geriatria czwartek, 09, listopad 2017 14:37 Link do komentarza
  • Wankme

    Co tam ludzie,spieszmy kochać koty tak szybko odchodza

    Zgłoś nadużycie Wankme czwartek, 09, listopad 2017 14:27 Link do komentarza
  • Rozsadnyrm

    Z tego wynika,ze jedyna normalna osoba to pani Maria Moskal...Koty to rownież pasożyty i mnóstwo chorób.Zutilizowac najlepiej.

    Zgłoś nadużycie Rozsadnyrm czwartek, 09, listopad 2017 14:25 Link do komentarza
  • OTOZ Animals Krosno

    Ponad 137 tysięcy! *
    Tyle w ubiegłym roku zapłaciłoby miasto Krosno za przyjęcie do schroniska 250 bezdomnych kotów (tyle kotów trafiło pod naszą opiekę w 2016 r.)
    Ale nie musiało wydawać tych pieniędzy, bo jest w Krośnie kociarnia, są Animalsi i grupa Ludzi o wielkich sercach, którzy z poświęceniem, bezinteresownie i zupełnie za darmo opiekują się chorymi, lekkomyślnie rozmnożonymi przez człowieka, a później porzuconymi zwierzętami.
    Niestety są też ludzie, dla których kociarnia od samego początku „stoi ością w gardle”. Ludzie, którzy kompletnie nie znają Ustawy o Ochronie Zwierząt i nie mają pojęcia o ustawowym obowiązku opieki nad bezdomnymi zwierzętami jaki ta ustawa nakłada na każdą gminę. Mowa tutaj przede wszystkim o radnych dzielnicy Białobrzegi, którzy nie mogą pogodzić się z tym, że UM przekazał dom dla kotów. Nagle wszystkim (wg. przewodniczącego rady dzielnicy) zaczęło przeszkadzać, że w zapuszczonym i zagrzybionym budynku z przeciekającym dachem, w którym wcześniej urzędowali amatorzy mocnych trunków zamieszkały koty, a teren wokół został uporządkowany.
    Tak wiec drodzy radni, 7,5 tysiąca złotych na ogrzewanie, które tak was zabolało to NIC w porównaniu z tym ile miasto musiałoby wydać rocznie podpisując umowę ze schroniskiem na przyjmowanie bezdomnych kotów. I zamiast robić problemy powinniście dziękować i wspierać organizację i ludzi, którzy zdjęli „problem” bezdomnych kotów z głowy Gminy Miasta Krosna.

    * obliczone na przykładzie stawek schroniska, z którym mają podpisaną umowę okoliczne gminy:
    6.500 zł – roczny abonament zapewniający miejsce w schronisku
    5.500 zł – za przyjęcie JEDNEGO KOTA
    180 zł – dojazd po zwierzę.

    Zgłoś nadużycie OTOZ Animals Krosno czwartek, 09, listopad 2017 14:18 Link do komentarza
  • Olunia88

    Pragnę tylko przypomnieć, że to człowiek zgotował zwierzętom ten smutny los

    Zgłoś nadużycie Olunia88 czwartek, 09, listopad 2017 14:15 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj