Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Przed sądem z powodu urwania ręki - proces brygadzisty

Przed sądem z powodu urwania ręki - proces brygadzisty Fot. Piotr Dymiński

Młody chłopak stracił rękę. Przed sądem w Krośnie rozpoczął się proces brygadzisty z jednej z hut szkła w powiecie krośnieńskim. Na jego zmianie doszło do wypadku, w którym maszyna urwała rękę jednego z pracowników. Brygadzista nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że sam jest w szoku i chciałby wiedzieć, jak doszło do wypadku.

REKLAMA


Brygadzistę, Romualda M., oskarżono o to, że w ubiegłym roku, na terenie jednej z hut w powiecie krośnieńskim, będąc odpowiedzialnym za przestrzeganie zasad BHP nie dopełnił obowiązków. Co więcej, oskarżonemu zarzucono, że rzucił w kierunku pracownika namoczoną szmatą, która nawinęła się na część maszyny, w wyniku czego doszło do wciągnięcia i urwania prawej ręki młodego pracownika, Grzegorza B, na wysokości stawu łokciowego. Prokurator zarzuca brygadziście narażenie pracownika na utratę zdrowia i życia.

Oskarżony składał wyjaśnienia, nie przyznaje się do winy. Na rozprawie zadawał pytania świadkom.

Brygadzista wyjaśniał, że do jego obowiązków należało wyznaczanie pracownikom, co mają robić. Równocześnie sam też pracował przy taśmie. Podobnie jak wielu świadków, brygadzista przyznał, że w zakładzie dochodziło do zabaw polegających na rzucaniu między pracownikami mokrymi kulkami z papieru. Brygadzista zaprzeczał jednak, by kiedykolwiek miało to miejsce w czasie pracy.

Poszkodowany twierdzi, że takie "zabawy" odbywały się też w czasie pracy, ponadto nieraz zamiast papierowej kulki rzucano namoczoną szmatą. Tak miało być feralnego dnia, gdy szmata nawinęła się na maszynę, a następnie wciągnęła i urwała rękę chłopaka.

Brygadzista zdecydowanie zaprzecza, twierdzi, że jest w szoku po tym co się stało, chciałby sam poznać prawdę.

Większość świadków w krytycznym momencie była odwrócona tyłem do zdarzenia, nie wiedzą dokładnie, co się stało. Niektórzy potwierdzają, że w czasie pracy "latała mokra szmata".

Brygadzista sugeruje, że do wypadku mogło dojść w inny sposób, że sam pracownik mógł łamiąc przepisy BHP doprowadzić do wypadku. Brygadzista twierdzi, że już poprzednio upominał, a nawet krzyczał na chłopaka, by ten nie zatrzymywał maszyny ręką. Według brygadzisty, po wyłączeniu maszyny mechanizm jeszcze obraca się siłą rozpędu, a w przeszłości poszkodowany próbował zatrzymać urządzenie ręką.

Sam poszkodowany zaprzecza takiej wersji. Zdecydowanie twierdzi, że akurat obracał się by odłożyć przedmiot na taśmie, gdy zobaczył, że w jego stronę leci mokra szmata rzucona przez brygadzistę. Skutkiem była opisana wyżej amputacja prawej ręki.

Chłopak jest praworęczny, nadal nie potrafi sobie dobrze radzić lewą ręką. Przed sądem nie był w stanie naszkicować, jak względem siebie stały różne osoby podczas wypadku. Te fakty pomogli ustalić inni świadkowie. Brygadzista i poszkodowany podobnie opisują "plan sytuacyjny" całego zajścia.

Przedstawiciel firmy zeznał, że zarząd był informowany o nieprawidłowych "zabawach" na hali, jednak zawsze, gdy ktoś z zarządu przychodził to sprawdzić, to był spokój, wszyscy wzorowo pracowali.

Po przesłuchaniu świadków wyznaczono kolejny termin rozprawy.

pd

  • autor: pd

18 komentarzy

  • Byly

    Cala huta to jeden wielki przekret,tam dojdzie jeszcze do wielu wypadkow to tylko kwestia czasu tak jest jak kierownicy sepia fajki a o produkcji nie wiedza praktycznie nic

    Zgłoś nadużycie Byly poniedziałek, 01, sierpień 2016 21:40 Link do komentarza
  • Deltadelta

    Mam nadzieję ze ktoś w końcu z huty 'pęknie' i powie prawdę jak było. W końcu ręka to nie tumnik od auta...

    Zgłoś nadużycie Deltadelta poniedziałek, 01, sierpień 2016 21:27 Link do komentarza
  • Podmiołek

    Pan Brygadzista Roman M, czy na pewno Pan? Mniejsza z tym!
    Obecnie pełni stanowisko Brygadzisty/Majstra tylko nikt o tym nie mówi nic nie wychodzi poza ogrodzenie Delty!
    Pełni to stanowisko lecz nie oficjalnie, czyli świadczy to tylko o zarządzie który ma wszystko gdzieś!
    Ważny jest tylko wynik dla Pelca Ostrowskiego i Śnieżka!Na czele z Wrześniakiem!
    Pozwolę sobie przetoczyć słowa Tadeusza Wrześniaka że jego pracownik jest jak cytryna najpierw wycisnąć później wyrzucić.
    Pozdrawiam Pracownik DELTY

    Zgłoś nadużycie Podmiołek poniedziałek, 01, sierpień 2016 20:14 Link do komentarza
  • anonim

    na tej zmianie kulki z papieru były na porządku dziennym

    Zgłoś nadużycie anonim poniedziałek, 01, sierpień 2016 15:31 Link do komentarza
  • BULBULATOR

    niech pan M** weźmie odpowiedzialność za swoje czyny,a niech sie nie wykręca bo on według niego wie wszystko najlepiej,w pracy tak samo robi że się wymądrza ponad wszystkich

    Zgłoś nadużycie BULBULATOR poniedziałek, 01, sierpień 2016 12:26 Link do komentarza
  • Pełnomocnik ds.odszkodowań

    Jeśli doznałeś urazu w wyniku wypadku przy pracy, przekaż swoją sprawę do bezpłatnej analizy. Pamiętaj, poza odszkodowaniem z ubezpieczeń społecznych, możesz mieć prawo także do odszkodowania na drodze cywilnoprawnej.

    Sprawdzimy, czy otrzymałeś wszystkie należne świadczenia 791-302-385

    Zgłoś nadużycie Pełnomocnik ds.odszkodowań poniedziałek, 01, sierpień 2016 11:27 Link do komentarza
  • BULBULATOR

    pan m** to jest były brygadzista i to za jego kadencji urwało rękę Grześkowi,trzymaj się grześku

    Zgłoś nadużycie BULBULATOR poniedziałek, 01, sierpień 2016 11:24 Link do komentarza
  • BULBULATOR

    to pan roman znowu będzie wściekły jak przyjdzie dziś do pracy na nocke,ale pan Roman M** taki już jest z natury

    Zgłoś nadużycie BULBULATOR poniedziałek, 01, sierpień 2016 11:22 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj