Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Obiecujące odkrycie w trakcie prac na lotnisku w Krośnie [PRIMA APRILIS]

Obiecujące odkrycie w trakcie prac na lotnisku w Krośnie [PRIMA APRILIS] Fot. Marek Gransicki

Na krośnieńskim lotnisku odkryto szczątki legendarnych samolotów. Znaleziska dokonali robotnicy wykonujący prace budowlane przy nowym pasie startowym lotniska. Szczątki zabezpieczyli archeolodzy, a teren lotniska jest obecnie badany georadarem. Okazuje się, że fragmentów samolotów może być więcej.

REKLAMA


Artykuł był prima aprilisowym żartem.

W trakcie prac przy pasie startowym na lotnisku w Krośnie dokonano przypadkowego odkrycia szczątków samolotów. Służyły one prawdopodobnie do wypełniania przez Rosjan lejów po bombach w okresie ofensywy we wrześniu 1944 roku. Sowieci wówczas pośpiesznie porządkowali i przygotowywali zniszczone lotnisko do działań bojowych.

Znalezisko samo w sobie nie byłoby niczym aż tak bardzo istotnym, gdyby nie to, że wśród szczątków sprzętu niemieckiego, których jest ze względów oczywistych dużo, odnaleziono również części noszące polskie tabliczki znamionowe!

Trudno dziś przypuszczać, że Niemcy przez cały okres okupacji przetrzymywali lub użytkowali przestarzałe polskie samoloty szkoleniowe lub łącznikowe. Prawdopodobne jest, że być może części te zidentyfikowane przez Lesława Wilka (z Prywatnego Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie), jak elementy konstrukcji dużego płatowca, mogą pochodzić z przejętych przez Niemców polskich bombowców PZL 37B Łoś, które służyły do celów edukacyjnych w Szkole Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich, która do wojny funkcjonowała w naszym mieście.

Ze względu na absolutną rzadkość spotykania artefaktów tych maszyn, odnalezienie większej ilości części lub nawet fragmentów samolotu Łoś byłoby spektakularną sensacją.

Trudno już w tej chwili mówić o sukcesie, ale po badaniach georadarem wykonanych przez zespół pracowników Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Krośnie, uzyskany obraz pokazał zaleganie pod ziemią, na głębokości zaledwie około 1,5m, dużych fragmentów kadłuba oraz fragment skrzydła z gondolą silnika!

Co najważniejsze, uzyskane kontury można dopasować tylko do maszyn typu Heinkel He 111 i PZL P37B Łoś. Odkrywcy szczątków mają nadzieję, że uda się w porozumieniu z władzami miasta zorganizować ekspedycję badawczą, która pozwoli odkryć kolejny rozdział zagubionej pod ziemią historii, a odnalezienie - na co liczymy - szczątków Łosia, byłoby bezsprzeczną sensacją i uczyniłyby z Krosna mekkę wielbicieli polskiej przedwojennej awiacji, której szczytowym osiągnięciem był właśnie ten znakomity i uniwersalny samolot.

mg
Fot. Marek Gransicki

  • autor: mg

4 komentarzy

  • Marek Gransicki 0304

    Bardzo dziękuję Sąsiadowi za dobre słowo - w naszych czasach dużo znaczy! Żal patrzeć na rzeczywistość ekonomiczną, w której nie liczą się wartości historyczne - a tak to właśnie wygląda. Żart ma realne podłoże. Historia z wysadzonym pasem startowym i sprzątanie po przejściu frontu jest prawdziwa! Gdy liczył się czas nie było miejsca na sentymenty, ale co wrzucano do lejów to już inna historia. Dziś marne resztki Junkersa są znaczącym znaleziskiem, niemal bezcennym - kiedyś miały swoją wartość wyłącznie jako bardzo cenny złom do ponownego przerobienia. Szkoda, że nie ma czasu na gruntowne przebadanie płyty lotniska, bowiem mam wrażenie, że pod ziemią kryją się ważne artefakty, choć zapewne gros tych materiałów to tylko techniczny złom, jednak nie można wykluczyć, że w stogu "siana" kryją się złote "igły". Szkoda, że nie ma możliwości spenetrowania tych enigmatycznych zasobów! Ale ekonomia to ekonomia i tylko płakać można nad zmarnowaną szansą poznania niuansów lotniczej historii Krosna!

    Zgłoś nadużycie Marek Gransicki 0304 niedziela, 03, kwiecień 2016 10:10 Link do komentarza
  •  sąsiadd

    Ten żart Marku Ci się udał ,przyznaję że dałem się nabrać ,tym bardziej że Zgryźliwy Tetryk wie co pisze.
    Takie pytanko kto prowadzi jeśli prowadzi nadzór archeologiczny ,przecież nie trzeba być wielkim znawcą tematu ,jeśli się kopie na lotnisku to trzeba się spodziewać znalezisk związanych z lotnictwem.
    No ale lepiej wszystko zalać betonem .

    Zgłoś nadużycie sąsiadd sobota, 02, kwiecień 2016 22:12 Link do komentarza
  • Zgryźliwy Tetryk

    Ja już tego nie pamiętam, bo aż tak stary nie jestem, ale zgryźliwy tak. Prima aprilis - aprilisem, ale moi Bliscy wspominają jak najpierw Niemcy wysadzili pas startowy (znacznie dłuższy niż dziś!) i narobili dziur by nie dało się go wykorzystać, a potem jak Rosjanie sprzątali wszystko na gwałt w trakcie bitwy w Dolinie Śmierci. Teraz zaś ryją coś tam, a w UM, też coś się tam gadało o śmieciach pod ziemią ino spowolnić prac się nie dało celem badań, bo wykonawca chciał za przestój dodatkową kasę! Może jednak coś w tym jest!?? hę???

    Zgłoś nadużycie Zgryźliwy Tetryk piątek, 01, kwiecień 2016 17:11 Link do komentarza
  • 1 kwietnia

    Prima-Aprilis

    Zgłoś nadużycie 1 kwietnia piątek, 01, kwiecień 2016 14:25 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj