Gospodynie zaczęły od mocnego uderzenia i szybko na tablicy pokazał się wynik 7:1. Podobnie było w dalszej części seta - Karpaty prowadziły już 16:8, 18:11. Wtedy zdarzył się mały przestój spowodowany problemami z przyjęciem zagrywki i przeciwniczki zdobyły sześć "oczek" z rzędu. Krośnieńskie siatkarki uporały się jednak z własnymi błędami i nie pozwoliły toruniankom dojść do głosu (25:20).
W drugim secie początek wyglądał zupełnie inaczej - to przeciwniczki prowadziły 2:8. Do połowy seta miejscowe zdążyły jednak zniwelować tę różnicę punktową, doprowadzając do remisu (12:12, 15:15). Na prowadzenie wyszły jednak dopiero w końcówce tej partii (20:19). Przy stanie 23:21 dwa punkty z rzędu zdobyły torunianki i zrobiło się bardzo nerwowo. Po stronie gospodyń brylowała jednak Ewelina Mikołajewska. Najpierw skończyła atak, a potem zablokowała uderzenie z przeciwnej strony siatki. W ten sposób drugi set padł łupem podopiecznych Dominika Stanisławczyka (25:23).
Trzeci set to już zupełna dominacja gospodyń. Szczególnie było to widoczne pod koniec seta, od stanu po 17. Wtedy Karpaty zdobyły sześć punktów w jednym ustawieniu. Set zakończył się do 18, a całe spotkanie 3:0.
- W jednym ustawieniu szwankowało nam przyjęcie i to powodowało nerwowość, a poza tym byliśmy lepszą drużyną - oceniał po meczu trener gospodyń Dominik Stanisławczyk. Podkreślał, że choć jego drużyna wygrała wszystkie dotychczasowe mecze, nie chce być stawianym w roli faworyta. - Wolimy podchodzić do meczów w roli kopciuszka i sprawiać niespodzianki. Na razie nam się to udaje.
- Cieszę się takiego wyniki. Nie liczą się przestoje, ale trzy punkty - podkreślała kapitan Katarzyna Nadziałek.
MVP spotkania została Ewelina Mikołajewska. - Zdecydowanie zasłużyła na statuetkę, bardzo dobrze gra w ataku, świetnie utrzymuje przyjęcie - potwierdził trener, ale pochwalił też całą drużyną. - Zagraliśmy rewelacyjnie.
- Budowlani są bardzo mocnym przeciwnikiem, ciężko się przygotowywałyśmy do tego meczu - mówiła sama nagrodzona. Było to już drugie zwycięstwo nad zespołem z Torunia. Pierwsze miało miejsce w ramach Pucharu Polski.
Po trzech kolejkach seniorki z Krosna zajmują drugie miejsce w tabeli. Teraz czeka je pierwszy daleki wyjazd na nieznany teren. W sobotę (26.10) zmierzą się z zespołem KS Murowana Goślina. W Krośnie zagrają dopiero za dwa tygodnie (piątek, 8 listopada 2013 o godzinie 18:00) - podejmą wtedy Zawiszę Sulechów. Tymczasem nasi seniorzy (wicelider tabeli) w najbliższą sobotę wyjedzie do Skarżyska Kamiennej, a następnie 6 listopada (środa) we własnej hali podejmie Błękitnych Ropczyce.
(kss)
Fot. D. Krzanowski